Powoli zbliżamy się
do podsumowania prac wykończeniowych których finałem będzie przeprowadzka. Którą oczywiście planujemy zgodnie z zasadą na środe lub sobotę. Co w międzyczasie zrobiliśmy:
- położyliśmy kostkę brukową z przodu posesji ; tą wcześniejsza inwestycję wymusiło na Nas wszędobylskie błoto pojawiające sie praktycznie po każdej większej ulewie. A czego jak czego deszczu w tym roku nie brakuje. Dla przypomnienia - kostka to Classico kolor liść jesieni firmy Semmerlock. Kostka jest położona w sposób jak najbardziej tradycyjny bez żadnych wzorów czy też wywijasów i prezentuje się moim zdaniem bardzo dobrze.A przede wszystkim spełnia swoje zadanie - do domu można podjechać autem czy też wejść na posesję bez ubrudzonych butów. Jeszcze tylko jedna uwaga techniczna. Warto pomyśleć nawet kłądąc kostkę na suchym i twardym terenie o odpowiedniej podbudowie pod kostkę . My kupiliśmy wywrotkę kamienia , który jest kładziony pod budowę dróg. Został on zagęszczony i i ubity i dopiero następna warstwa to był żwir z cementem. Z kostką położoną na tak przygotowanym podkładzie przynajmniej teoretycznie nie powinno być żadnych problemów. Podkład na zdjęciu poniżej
I jeszcze jedna zmiana w stosunku do założeń : planowalismy wokół budynku 50 cm opaske z drobnych białych kamieni. Ostatecznie po dyskusji zdecydowaliśmy się dosunąć opaskę z kostki do styropianu natomiast ok. pół metra od opaski planuję rozłożyć wąż drenarski tak by woda nie podchodziła pod kostkę. Zdjęcia kostki poniżej
- zakończyliśmy kładzenie parkietów na piętrze. Efekt mogę podsumowac jednym słowem - super i zgodnie z Naszymi oczekiwaniami. Już tej chwili zarysowuje się w domu taki podział na bardziej oficjalny , reprezentacyjny parter budynku i bardziej kameralne i przytulne piętro. Jeśli ktoś zastanawia się co na podłogę z czystym sumieniem mogę polecić inwestycje w drewno. Nie w panele niekoniecznie w deskę tylko właśnie w drewniana klepke parkietową. Może to z lekka staroświeckie ale jestem pewien ,że efekt przekonałby każdego malkontenta. Oczywiście : bez żadnych udziwnień typu deska na ogrzewaniu podłogowym bo takie połączenie moim zdaniem mija się kompetnie z celem. Na zdjęciu poniżej jeden z pokoi
- jesteśmy w trakcie prac wykończeniowych generalnie w całym domu : malowanie , galzura i terkatora w łazienkach , czekamy na kuchnie , szafe wnękową itp.
To co zostanie na jesień to podbitka - kolor złoty dąb i tynk na zewnątrz - firmy Kreisel , ziarno 2 mm , najprawdopodobniej silikatowo-silikonowy oraz obłożenie schodów i tarasu klinkierem.
Przed tynkiem planuję jeszcze wykonać przygotowanie pod dwie drobne inwestycje na zewnątrz domu :
1. zawór wyprowadzony na zewnątrz domu na ogród zostanie doprowadzony do skrzynki , w której kiedyś docelowo będzie zainstalowane elektrozawory do podlewania ogrodu. Chcemy to zrobić teraz tak by można później bez przeszkód kłaść tynk na budynku lub też położyć wokół budynku opaskę z kostki. Ta skrzynka czy może też studzienka wygląda jak w linku poniżej
http://nawadnianiekris.pl/Studzienka_JUMBO-91.html (przykładowo oczywiście)
2. wprowadziny do kotłowni rurki niezbędne do późniejszej inwestycji w kolektory słoneczne. Zdecydujemy się jednak nie na kolektory na dachu a raczej na kolektory wstojące w ogrodzie ze sterownikiem który będzie automatycznie zmieniał położenie kolektorów. Ale to jeszcze sa nieskonkretyzowane plany.