Jedną nogą jesteśmy już w nowym domu
drugą dołączymy do końca miesiąca. Na wszystkie maila i pytania odpowiem za czas jakis , jak "opadnie kurz" przeprowadzki. Pozdrowienia dla wszystkich budujących.
drugą dołączymy do końca miesiąca. Na wszystkie maila i pytania odpowiem za czas jakis , jak "opadnie kurz" przeprowadzki. Pozdrowienia dla wszystkich budujących.
Wczoraj zakończyliśmy drugi etap związany z uruchomieniem wentylacji wymuszonej w domu czyli firma na zakończenie rur (w domu) pozakładała kratki i anemostaty wywiewne i nawiewne , na zewnątrz osłony na czerpnię i wyrzut powietrza oraz zainstalowała i uruchomiła centralę wentylacyjną. Oczywiście fizyczna instalacja anemostatów i centrali to jedna rzecz a drugą jest skonfigurowanie systemu wentylacyjnego i dokonanie pomiarów wydajności. Wszystko to musi być zgodne z normą ( tu zacytuje) PN-83/B-03430/Az3:2000 oraz Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 12.04.2002 r. w sprawie warunków technicznych , jakim powinny odpowiadać budynki mieszkalne i ich usytuowanie. Pozwoliłem sobie na cytat aby uzmysłowić osobom budującym ,że pewne rozwiązania stosowane w Naszych domach POWINNY się mieścić w normach . Dotyczy to również zasad wentylacji budynku. A takich norm na pewno nie spełnia wentylacji grawitacyjna.
Nie będę tu ponownie przytaczał argumentów za i przeciw wentylacji wymuszonej ( wentylacji z odzyskiem ciepła) i wentylacji grawitacyjnej. Informacji na ten temat jest masa i są dostępne powszechnie w Internecie i praktycznie w każdym numerze czasopism budowlanych np. Budujemy Dom.
W każdym bądź razie osobiście popieram i zgadzam się z tymi , którzy uważają taki rodzaj wentylacji za wymóg a nie kaprys w nowoczesnym budynku mieszkalnym.
A teraz kilka zdjęć :
1. Anemostat wywiewny ( firmy DEC) - zastosowanie - pomieszczenia "brudne" - łazienki , garderoba , kuchnia
2. Anemostat nawiewny (firmy DEC) - zastosowanie - pomieszczenia "czyste" - salon , sypialnie
3. Wrzutnia i czerpnia ( tak samo wyglądają ale są to oczywiście oddzielne kanały)
4. Sterownik wentylacji
5. Centrala wentylacyjna
Uwaga dla estetów : jest możliwość wyboru koloru anemostatów nawet z palety kolorów RAL , jeśli kogoś razi kolory biały .
Uwaga dla oszczędnych : dobrze wykonana instalacje wentylacyjna kosztuje. Na którymś z blogów spotkałem sie z informacją o wykonaniu całej instalacji z rur spiro . Taką firmę trzeba od razu wygonić z placu budowy. Ponadto pewne wyliczenia nt. oszczędności z tytułu stsosania takiej wentylacji należy podzielic przez 2 i byc może wtedy będzie miało to jakis sens.
O innych wadach i zaletach będę mógł cos więcej napisac po jakims okresie eksploatacji.
Dzięki pomocy mojego szwagra i brata udało się w trzy dni pomalować cały dom . Z tym ,że ściany były wcześniej przygotowane do malowania tj. zostały przetarte , gdzie potrzeba przegładzone gładzią i dwukrotnie zagruntowane ( do gruntowanie używany był Dekoral , jeśli mnie pamięć nie myli taki jak w tym linku -->
http://allegro.pl/item1061012975_dekoral_akrylowa_farba_emulsyjna_polinak_1l.html ) . W innym przypadku takie tempo prac nie było by możliwe - oczywiście myśle tu o pracy własnoręcznej . Kilka uwag natury technicznej dla tych , którzy jeszcze są przed a pmają w planach wykonać malowanie własnymi siłami :
1. Jeśli chodzi o ilości bo to jest dość istotne - poszło ok. 55 litrów białego matowego Beckersa ( taki jaki sprzedaje Castorama) , 2,5 litra lawendowego Beckersa ( na dwie ściany jednego z pokoi) i 1 litr czerwonego Duluxa na komin. Ale jeszcze raz podkreślę : podana powyżej ilość farby zostało wykorzystana PO WCZEŚNIEJSZYM GRUNTOWANIU ŚCIAN. Zdecydowaliśmy się praktycznie na 90% powierzchni pozostawić kolor biały jako najbardziej uniwersalny i pasujący do wszystkiego. Jeśli chodzi o moją amatorską opinię nt. jakości farb to bez wątpienia biały Beckers był trafionym wyborem. Farba bardzo wydajna , dobrze kryjąca i szybko schnąca .
Kolorowy Beckers to z kolei farba która łatwiej wybacza błędy przy malowaniu i niewprawioną rękę. O ile z Duluxem ( kolorowym podkreślam ) były problemy aby na malowanej powierzchni nie było widać śladów wałka o tyle nie było takich problemów z Beckersem. Naprawdę warto to wziąść pod uwagę aby później nie złościć się .
2. Warto się zaopatrzyć w małe widerko gotowej masy szpachlowej np. takiej jak w linku poniżej lub dowolnie innej
http://www.artbud.pl/Gotowa_Masa_Szpachlowa_Finisz_do_wykanczania_powierzchni_scian_i_sufitow_i_spoinowania_plyt_g_k_1szt25kg-9189.html
Zdecydowanie ułatwia to i przyspiesza proces malowania ponieważ jeśli zajdzie potrzeba miejscowego wygładzenia lub zaszpachlowania dziurki nie trzeba za każdym razem dorabiać gładzi.
3. Zdecydowanie odradzam zakupy najtańszych folii malarskich - są to pieniądze wyrzucone w błoto. Folie te są bardzo cienkie i więcej jest z Nimi kłopotu niż jakiegokolwiek pożytku.
4. Przy malowaniu farbami akrylowymi z dodatkim lateksu taśmy papierowe zrywamy po pierwszym malowaniu kiedy farba jest jeszcze mokra. Jeśli nie możemy byc zaskoczeni kiedy farba będzie odchodzić z taśmą . Niestety.
5. Taśmy papierowe warto kupić o kilku szerokościach ; na początek wystarczy tyle ile mniej więcej tyle wynosi obwód wszystkich okien .
6. Jeśli nie będziemy malować sami warto dla każdej osoby przygotować następujący zestaw :
- kuwetę 25 cm ;
- dwa wałki 18-25 cm do farb akrylowych - jeden do białej farby drugi do koloru ,
- jeden krótki 5-7 cm wałek do miejsc , do któych nie dojdziemy dużym wałkiem ;
- zestaw pędzlli taki np. jak w linki poniżej
http://allegro.pl/item1040317662_zestaw_pedzli_pedzel_malarski.html
7. Z ram okiennych czy futryn czyścimy farbę na bieżąco żeby później nie męczyć się z czyszczeniem .
8. Gdyby był problem z usunięciem farby można spróbować delikatnie przetrzeć powierzchnię ROZCIENCZALNIKIEM - patent mojego Pana od płytek.
Potem pozostaje podziwiać własnoręcznie wykonaną pracę we własnym domu :)
do podsumowania prac wykończeniowych których finałem będzie przeprowadzka. Którą oczywiście planujemy zgodnie z zasadą na środe lub sobotę. Co w międzyczasie zrobiliśmy:
- położyliśmy kostkę brukową z przodu posesji ; tą wcześniejsza inwestycję wymusiło na Nas wszędobylskie błoto pojawiające sie praktycznie po każdej większej ulewie. A czego jak czego deszczu w tym roku nie brakuje. Dla przypomnienia - kostka to Classico kolor liść jesieni firmy Semmerlock. Kostka jest położona w sposób jak najbardziej tradycyjny bez żadnych wzorów czy też wywijasów i prezentuje się moim zdaniem bardzo dobrze.A przede wszystkim spełnia swoje zadanie - do domu można podjechać autem czy też wejść na posesję bez ubrudzonych butów. Jeszcze tylko jedna uwaga techniczna. Warto pomyśleć nawet kłądąc kostkę na suchym i twardym terenie o odpowiedniej podbudowie pod kostkę . My kupiliśmy wywrotkę kamienia , który jest kładziony pod budowę dróg. Został on zagęszczony i i ubity i dopiero następna warstwa to był żwir z cementem. Z kostką położoną na tak przygotowanym podkładzie przynajmniej teoretycznie nie powinno być żadnych problemów. Podkład na zdjęciu poniżej
I jeszcze jedna zmiana w stosunku do założeń : planowalismy wokół budynku 50 cm opaske z drobnych białych kamieni. Ostatecznie po dyskusji zdecydowaliśmy się dosunąć opaskę z kostki do styropianu natomiast ok. pół metra od opaski planuję rozłożyć wąż drenarski tak by woda nie podchodziła pod kostkę. Zdjęcia kostki poniżej
- zakończyliśmy kładzenie parkietów na piętrze. Efekt mogę podsumowac jednym słowem - super i zgodnie z Naszymi oczekiwaniami. Już tej chwili zarysowuje się w domu taki podział na bardziej oficjalny , reprezentacyjny parter budynku i bardziej kameralne i przytulne piętro. Jeśli ktoś zastanawia się co na podłogę z czystym sumieniem mogę polecić inwestycje w drewno. Nie w panele niekoniecznie w deskę tylko właśnie w drewniana klepke parkietową. Może to z lekka staroświeckie ale jestem pewien ,że efekt przekonałby każdego malkontenta. Oczywiście : bez żadnych udziwnień typu deska na ogrzewaniu podłogowym bo takie połączenie moim zdaniem mija się kompetnie z celem. Na zdjęciu poniżej jeden z pokoi
- jesteśmy w trakcie prac wykończeniowych generalnie w całym domu : malowanie , galzura i terkatora w łazienkach , czekamy na kuchnie , szafe wnękową itp.
To co zostanie na jesień to podbitka - kolor złoty dąb i tynk na zewnątrz - firmy Kreisel , ziarno 2 mm , najprawdopodobniej silikatowo-silikonowy oraz obłożenie schodów i tarasu klinkierem.
Przed tynkiem planuję jeszcze wykonać przygotowanie pod dwie drobne inwestycje na zewnątrz domu :
1. zawór wyprowadzony na zewnątrz domu na ogród zostanie doprowadzony do skrzynki , w której kiedyś docelowo będzie zainstalowane elektrozawory do podlewania ogrodu. Chcemy to zrobić teraz tak by można później bez przeszkód kłaść tynk na budynku lub też położyć wokół budynku opaskę z kostki. Ta skrzynka czy może też studzienka wygląda jak w linku poniżej
http://nawadnianiekris.pl/Studzienka_JUMBO-91.html (przykładowo oczywiście)
2. wprowadziny do kotłowni rurki niezbędne do późniejszej inwestycji w kolektory słoneczne. Zdecydujemy się jednak nie na kolektory na dachu a raczej na kolektory wstojące w ogrodzie ze sterownikiem który będzie automatycznie zmieniał położenie kolektorów. Ale to jeszcze sa nieskonkretyzowane plany.