Pierwsze 6 miesięcy za Nami..
Mowa oczywiście o pierwszych sześciu miesiącach mieszkania w nowym domu. Blog budowalany na dobra sprawę można by uznać za zamknięty ale gwoli porządkowi należy dodać ,że zostało jeszcze parę rzeczy do zrobienia. Ale o tym za chwilę.
Można się podzielic refleksją , którą zna każdy mieszkający w swoim domu : Coś pięknego. Nie ma sensu przytaczać szeregu banalncyh i ogólnie znanych argumentów za własnym domem ; ja od siebie mogę dorzucić że taką poranną ciszą przy filiżance kawy , z wieczorną mgłą nadciągającą od łąk mam po raz pierwszy. To oczywiście jedno z wielu wrażeń, zupełnie nowych , jakie przynosi siedzenie przy stole we własnym Domu. Mieszkaliśmy wcześniej naście lat w mieszkaniu ale to zdecydowanie nie to samo.
Wracając na ziemię pół roku to czas pierwszej weryfikacji niektórych rozwiązań i jakości ich wykonania. Generalnie mogę póki co powiedzieć tyle ,ze nie widzę jakiś wiekszych błędów w wykonanej robocie. Ale na takie małe podsumowanie jeszcze przyjdzie czas , tak sobie załozyłem że napiszę więcej po pierwszym roku mieszkania , pospotkaniu wszystkich pór roku.
Na dziś załącze jeszcze kilka zdjęć , jak wygląda dom , w którym brakuje praktycznie już tylko balustrad na balkony.
1. Wyjście na ogród z klinkierem i zamocowaną lampką
2. Widok od tyłu
3. Taras Opałka z owiniętymi iglakami w donicach
4. I dwa zdjęcia przodu domu .
Dla szukających czegoś na schody lub tarasy - polecam klinkier z Paradyża. Sprawdził się zimą .